ale.....zawsze musi byc jakies ale. ....
Aura w tym roku sprawiła, że wcześniej zaplanowany festiwal kwiatów miał się odbyc w momencie gdy wszystkoo bedzie pięknie kwitło - niestety - kwiaty chyba zapomniały, że wiosna się kończy - większośc jeszcze w pączkach.....ale i tak pięknie - wizyta w miejscu pełnym zieleni zawsze daje wytchnienie......ale
- jest jeszcze jedno ale.....
Jako oprawę muzyczną tego wydarzenia wybrano nie najlepsze jakości, w marnym gatunku muzykę (umpa, umpa...) i do tego z piekielnym nagłośnieniem - co się nijak miało do atmosfery tego miejsca.....a mogło byc tak pięknie !
Dobra - nie będę narzekać - i tak twierdzę, ze warto było i warto zawsze tam zajrzeć, ale następnym razem wybiorę śpiew ptaków i szum wiatru......