Maj - ciepło, słonecznie, organizatorzy imprez przescigają sie w atrakcjach....ciężko nadązyć i zaliczyć wszystko. a nasze dzieciątko kocha imprezy i wszelkiej masci atrakcje - zresztą, które dziecko nie kocha?
W małym skrócie przegląd wydarzeń minionego tygodnia:
7 maja - komercyjnie....ble, że w galerii handlowej, cacy, że wystawa jest na prawdę ciekawa. Kolejne minuty upływają nam w swiecie zwierząt epoki lodowcowej. Zwierzaki naturalnych rozmiarów, pokryte naturalnym futrem robią wrażenie....szkoda, ze nie da sie zrobić zdjęć, bez tła jakim sa kolejne sklepy.........no cóż- prawo rynku ;-((
8 maja - impreza na zakończenie rajdu rowerowego pod radiostaja gliwicką - pierwszy raz impreza tak świetnie zorganizowana.......całkowicie dla i "pod" dzieci.......a jeszcze rok temu narzekałam, ze dla dzieci w tym miescie nic sie nie dzieje.....
Po południu jeszcze jedna atrakcja - zaczynają sie igry - pędzimy więc na rowerkach na inny konic miasta na pokazy róznego rodzaju motoryzacyjnych atrakcji.......
11 maja - w kręgu dalekowschodniej muzyki i tańca, impreza ze zbiórką na rzecz nepalskiej szkoły - największą atrakcją okazuje się być ściana wspinaczkowa.......maluch radzi sobie swietnie, mamusia próbuje, ale siły juz nie te....... trzeba będzie pojechac w skałki.......kto chętny ?