Jak wiele osób w naszym kraju mam słabość do średniowiecza i do wszystkiego co z nim związane....gdy jest wiec okazja choć przez chwilę poczuć się jak w tamtych czasach nie omieszkam nie skorzystać.
Na szczęście nie jestem w tym osamotniona - cała nasza rodzinka ma do tego słabość ;-))
Tym razem jedziemy do Toszka - znajduje się tam średniowieczny zamek, albo raczej to co po nim zostało......historia burzliwa, nie bede się rozpisywac, jesli jest ktoś zainteresowany szczegóły na stronce zamku:
http://www.zamek.toszek.pl/
Atmosfera tu jest, stare mury otaczają ze wszystkich stron rozległy dziedziniec, dużo zieleni, istna sielanka......
słoneczko przygrzewa, rytmy muzyki oddaja atmosfere, kramy z wyrobami idelnie dopasowane do czasów......na środku pali się palenisko, w kociołku potrawa już dymi.......wszędzie przed oczami kolorowi "przebierańcy" .....tu teatrzyk dla dzieci, tam walka rycerzy, zabawy średniowieczne dla dzieci.........tu scenka z inwizycji.........tam kolejny pokaz i tak przez cały dzień......