Majówkę (czyli baaaaaaaardzo długi weekend) zaczynamy od wizyty w Krakowie w Muzeum Lotnictwa.
Obiekt zaskoczył nas swoimi rozmiarami i ilością ekspozycji - zwiedzanie zajęło nam dobrych kilka godzin. A jest co oglądać - od nowszych samolotów, helikopterów, po te na prawdę całkiem stare z początków lotnictwa. Część mozna ogąłdać na otwartym terenie dawnego lotniska, część znajduje się w starych hangarach, a wchodzi sie przez najnowszy obiekt postawionych chyba dopiero w ubiegłym roku.
Dodam, że na koniec cała nasza rodzinka skorzystała z żyroskopu i zdała egzamin na pilotów :-)