Świąteczny dzień wybieramy na wyprawę do Gdańska z powodu pogody - zapowiadane mżawki nadają się w sam raz do zwiedzania, za to nie nadają sie zupełnie do plazowania.
Oczywiście Gdańsk w słońcu wygladałby zdecydowanie lepiej, ale cóż........nie mozna miec wszystkiego.
Kilka godzin wedrowania po uliczkach starego miasta, wejście na wieżę Katedry, nabrzeża portowe, przedzieranie się przez tłum..........
Jedynie rozczarowani tym, że akurat dzisiaj wszystkie oddziały muzeów są pozamykane, a mały miał obiecane muzeum bursztynu......
Trudno, ruszamy dalej