Tak jak Jastarnia "rozczarowała" pozytywnie, tak Hel robi odmienne wrażenie.
Kolejne miejsce przez które przewalają sie tłumu........ciężko odetchnąć.
Synek ma obiecane fokarium, wybieramy wiec porę karmienia fok (bo wtedy ponoć najciekawiej) i wszystko byłoby dobrze, gdyby nie fakt, ze oprócz nas tą porę wybrało kilkuset innych ludzi........maluch znalazł miejsce na mostu i jako jedny z nas coś widzi.......
Trudno - i tak wolałabym zobaczyć te zwierzaczki w naturze......