Ostatni zachód słońca - jutro ruszamy na południe.......to jakby na osłodę - jest pięknie, magicznie, ciepły wieczór, az przyjemnie pobrodzić po wodzie do samego zakończenia spektaklu...........
Ale.......jakoś nie żal wyjeźdżać - wiem po prostu, ze i tak tu wrócimy i to pewnie nie raz - bo nad nasze morze się wraca - nawet gdy się go nie za bardzo kocha .......