Wiosna już w pełni, wszystko kwitnie....a ja tu "wyjeżdżam" z zimą....ale tak zwyczajnie o niej zapomniałam.....bo była tak paskudna i nieciekawa jak nie pamiętam kiedy. gdyby nie 2 tygodnie z maluchem w Sączu w ogóle zapomniałabym jak śnieg wygląda, bo na Śląsku nie było go wcale......
I taka mała namiastka na podsumowanie: