Kolejny postój robimy przy bajecznym wodospadzie.........to znowu wodospad bez nazwy, taki dziki, taki tylko nasz......
Wspinamy się pod skały gdzie spada główna kaskada.....
Nie ma poza nami nikogo , ani tu, ani na horyzoncie ............. to się nazywa odpoczynek od cywilizacji.
Po kolejnej długiej przerwie mkniemy dalej. tym razem dla odmiany trasę do noclegu pokonamy inna drogą, aby było ciekawiej.....