Po kolejny dniu wędrówki po pełnej wrażeń i niesamowitych widoków trasie idziemy na obiadek w lokalnej restauracji.........niewiele już zostało naszych zapasów, a nie ma gdzie samodzielnie ugotować więc skazani jesteśmy na takie rozwiązanie.......
W jadalni wszyscy cały czas patrzą w szyby - okazuje się, ze to wieloryb robi nam pokaz wieczorny w zatoczce :-)