Do Gorców nie mamy szczęścia ( kiedyś zraziliśmy się ), podczas długiej wycieczki mieliśmy ścianę wody i widoczność na 10m. Tym razem widoki były cudowne, ale cały uroczy nastrój popsuła "banda" na motorach. Niestety ludzie ci okazali się bardzo chamscy, a ich stosunek do turystów mówił sam za siebie - my tu rządzimy i będziemy jechać choćby po trupach.
Niestety, wspaniały szlak, który zaplanowaliśmy z maluszkiem przestał byc bezpieczny.