Cel naszej wyprawy, jesteśmy w dziwnym miejscu stworzonym przez brata Rogera. Są potworne upały, w słońcu temperatura sięga 55 stopni - czasem urywamy się więc ze spotkań, aby ochłodzić się w pobliskiej rzece.
W Taize są ludzie z całego świata, wspaniała atmosfera. Warto tam pobyć choćby przez te kilka dni, aby poczuć ta atmosferę.