Nad morze zajezdżamy wieczorem. Kto chce idzie spać pod gołym niebem na plaży, my zostajemy w autobusie.
Potem cały niemal dzien na plazowanie. Kąpiel w morzu, spacerki. Jesteśmy pod wrażeniem infreastruktury tego miejsca - co krok prysznice i toalety (ciekawe dlaczego u nas sie tak nie da?).