Po powrocie gotujemy sobie obiadek, szybka kapiel i ruszamy jeszcze na spaceren nad pobliskie jeziorko Bogstatvatnet. Po drodze mijamy krowy jak z reklamy - czyściutkie jakby zaraz miały zagrać w jakiejs reklamie. Nad jeziorkiem znalexliśmy plaże ( oczywiście z eleganckimi prysznicami i toaletami - czy coś takiego kiedyś znajdziemy u nad nad jeziorami?
Wracamy już po ciemku do naszego domku - to nasz pierwszy nocleg w Norwegii. (bagatela 440 koron)