Po kilku godzinach w górach ruszamy dalej. kolejne niesamowite krajobrazy, kolejna przeprawa promowa z Oanes do Lauvvik, a potem przejazdem przez Sandnes. Nie zatrzymujemy się w tym miasteczku (czas goni, a chcemy jeszcze pozwiedzać Stavanger). W przewodniku wyczytujemy tylko, ze jest to miasto rowerów. Tu rowerem jeżdzi każdy - nawet sam burmistrz !!! (już to widze u nas !!!). Znajduje się tu bowiem fabryka rowerów i jest tu najgęstrza sieć ścieżek rowerowych - pozazdrościć !!!