Zamek chcemy pokazać rodzince, a wieczorem podświetlony wygląda jeszcze piękniej. Okazuje się jednak, że trwa na nim impreza na którą to nie udaje się nam wejść, oglądamy fragmenty koncertów na telebimach, idziemy na krótki spacerek wzdłuż jednaj z uliczek i wracamy do hotelu – czas spać maluchy.