Tak....długo czekaliśmy na kolejne dłuższe wakacje - ostatnio z czasem było krucho i nawet wyrwani na weekend musieliśmy pracować.
Decyzja o Turcji zapadła nagle po przeanalizowaniu wielu rzeczy, a przede wszystkim budżetu (w chwili rozwoju firmy nie jest z tym lekko....). Wakacje wykupione tradycyjnie w biurze podrózy, mały, skromny hotelik na uboczu Konakli z pełnym wyzywieniem, tak na prawdę wyłacznie ze względu na malucha (niech też ma coś z zycia) oraz na rodziców męża, którzy po raz pierwszy będa nam towarzyszyć.........
Wszystko przed nami, plany wycieczkowania i zwiedzania mamy ambitne, ale czy uda się je zrealizować? Czas pokaże - obyśmy tylko zdrowi byli, szczęsliwie dolecieli, a będzie dobrze :-))
Na wpisy na bieżąco kochani czytelnicy nie liczcie !!! Po cięzkiej harówce przed komputerem zamierzam odpocząć od tego Badziewia !!!
Luz, bluz......a relacja i zdjęcia po powrocie - mam nadzieję....
Trzymajcie kciuki za szczęśliwą podróż, a będzie później co oglądac :-))