Co może byc wspanialszego w Nowy Rok jak spacer po zasniezonym lesie, gdzie żadna cywilizacja nie dociera ..... jest tylko las, snieg i my :-)
Tak - to jest to !
Maluch ciągnie za sobą swoje saneczki - droga prowadzi cały czas pod góre, więc potem w nagrodę czeka go wielokilometrowy zjazd łagodnie w dół......na śniegu ślady krwi - jakieś zwierzatko straciło życie, zaciągniete potem do lasu przez najprzypuszczalniej wilki......robi sie troszkę strasznie......