W ostatnim "Sądeczaninie" ukazał sie artykuł na temat pewnego emerytowanego policjanta, który z braku innych zajęć postanowił stworzyć wlasny park miniatur w swoim ogrodzie - nie jest to oczywiście komercyjne i otwarte dla zwiedzających, ale gdy ladnie poprosic pan wpusci do swojego ogrodu i oprowadzi. a mozna tam znaleźć wiezę Eifla, Titanica, armate, jakies zamki, stateczki pływające po stawie.......
My niestety uwiązani z męzem przy pracy - powierzamy nasze dziecię babci i cioci, które zabierają go pociągiem na wycieczkę do tego wlasnie miejsca, a potem na wyprawę po górach - to fantastyczne mieć taka mamę i ciocię - sami zobaczcie jaką trase zrobiły 2 panie (grubo po 60 - ce).......
Wycieczka udana, dziecię odebrałam dopiero póxnym wieczorem, wszyscy zadowoleni !!!
Zdjecia zaczerpnięte z "Sadeczanina"