My "zdobywamy" ją po raz kolejny, nasz synek po raz pierwszy. Wieża taka sama jak przed 12-tu laty, tylko dzrewa jakby wyższe.
Śmiejemy się z wielkiej góry - ale nie da sie ukryć, że i z nas pot sie tu leje - zbiera się na burze i cięzko iść nawet po płaskim.....