Kiedy docieramy do Karwi przeżywamy szok..........miejscowość jest tak oblężona przez tłumy, że przez koljne 2 godziny nie udaje nam sie znaleźć żdnego noclegu, który odpowiadał by naszym wymaganio (a wymagań nie mamy zbyt wygórowanych)........ceny jak z kosmosu.......warunki byle jakie ....... w końcu jest - Ośrodek pod Złotym Żaglem - taki przeciętny, ale maluch jest zachwycony, jest tu stay kuter (orginalny) do zabawy, plac zabaw i mnóstwo dzieciaków - no to mamy go z głowy.
Szybkie rozpakowywanie, obiadek i pędzimy przywitać sie z morzem.......
Pogoda mało plażowa, wieje piekielnie silny lodowaty wiatr - ale za to jakie widoki !!!