No i w końcu dochodzimy do chyba najważniejszego punktu programu - No bo być w Kuala Lumpur i nie zobaczyć chyba najpiękniejszych wieżowców świata - to tak jak nie być w Paryżu i nie być pod wieżą Eifla
Tym razem dojeżdżamy z przesiadką metrem, które doprowadza nas prawie pod same wieżowce. Dalej przejściem podziemnym wędrujemy do centrum handlowego pod glównymi wieżami. Centrum jak centrum - wielkie, z samymi drogimi sklepami, całkiem ciekawe architektonicznie. Chłopaki obowiązkowo robią sobie zdjęcia pod bolidem Formuły 1, który za kilka dni staruje w wyścigach, a potem wjeżdżamy na poziom IV, gdzie znajduje się Science Discovery Centre - odpowiednik naszego centrum Kopernika.
Centrum ma sporo ciekawych rzeczy: ekperymenty, symulatory, a za dodatkową opłatą można doświadczyć jak sie czują i co robią pracownicy platformy wiertniczej. Sporo czasu zajmuje nam przejście całości, a na pewno z dzieckiem warto tu zajrzeć, bo sporo sie może nauczyć, a i dla nas coś sie znajdzie :-))
Link do stronki, gdyby był ktoś zainteresowany: http://www.petrosains.com.my/
wstęp: dorośli - 25RM, dzieci - 20RM