Wertując wiadomości przed wyjazdem, co warto zobaczyć natknęłam sie na opis starego, orginalnego domu malezyjskiego w samym sercu KL, do którego trzeba koniecznie zajść.
Jak trzeba, to trzeba :-)
Mamy jeszcze troszkę czasu do wieczornego bankietu (dzisiaj jest mniej oficjalnie więc maż zabiera nas ze sobą), szukamy więc domu. Na mapie zanaczyłam idealnie punkt w którym się znajduje (gdyby ktoś chciał go kiedyś odnaleźć), a odnaleźć warto, na prawdę warto !
Dom przeniesiony został z północy Malezji i stanowi obecnie taki mini skansen. Wykupujemy (za 10 RM od osoby) wycieczkę z przewodnikiem. Dostajemy po szklance wody i wachlarze dla ochłody i przez godzinę oprowadzają nas 2 przesympatyczne Muzułmanki, które opowiadaja mnóstwo ciekawych rzeczy. Dowiadujemy się np dlaczego domy sa na palach i dlaczego pale sa kwadratowe (zawsze), w jaki sposob domy sie budowało i dlaczego, uczą nas grać w przerózne gry, które były typowe dla tutejszych dzieciaków...........jest na prawdę ciekawie, a dom jest takim kontrastem w centrum samych drapaczy chmur, że choćby dla tego widoku warto tu zajrzeć.
Cena: RM 10 od osoby
Otwarte: pon-sobota: 10.00 - 17.30pm
oprowadzanie: 11.00, 15.00