Na koniec naszej kolejnej objazdówki zajeżdżamy do tego małego miasteczka.
Już na wstępie jesteśmy mocno rozczarowani. Maleńka miejscowość, tyle zabytków, a 0 - dosłownie ZERO informacji..........żadnych tablic, szyldów, kierunku, informacji o parkingu...........matko - już mieliśmy rezygnować, ale w końcu porzuciliśmy auto pod zabudowaniami klasztornymi i poszliśmy szukać wejścia na piechotę.
O zwiedzaniu klasztoru, czy kościoła można zapomnieć - pięknie wszystko odnowione - tylko ja się pytam - dla kogo ?
Wszystko pozamykane, ani jednej tablicy informacyjnej.......nikogo, kogo można by zapytać......
Idziemy dalej - teraz czas na "zdobycie " zamku ......ale znowu, obchodzimy zabudowę potężnej i pięknie odnowionej neogotyckiej twierdzy dookoła, odbijając się od kolejnych pozamykanych bram i nic........w końcu zauważamy mała grupkę zwiedzających w środku - im się udało - nam nie - wejście następnej grupy za 1,5 godziny - nie będziemy czekać ............ już jesteśmy i tak wystarczająco zdegustowani podejściem do turystów w tym mieście.
Ciekawe informacje i stare zdjęcia można obejrzeć tutaj:
http://www.zamkipolskie.com/kaec/kaec.html