Dzisiaj kierujemy się na północ, pogoda ma być tam lepsza niż w stolicy.
Pierwszy postój planujemy w centrum miasteczka zajmującego cały uroczy półwysep o tej samej nazwie.
Wcześniej mijamy zjazd na plażę Praia do Molhe Leste - dzisiaj odbywają się tu mistrzostwa Portugalii w surfingu dlatego są tu absolutnie wszyscy. Miasteczko jest kompletnie z tego powodu wyludnione, ale może dzięki temu spacer po nim ma taki urok.
Wędrujemy wzdłuż wybrzeża w kierunku dzielnicy wyglądającej jak slumsy - nie pytajcie jak to wybrzeże wygląda ..........okropność....
Za to kolorowe domki przyczepione do skał bez ładu, bez składu sprawiają, ze dzielnica mimo tego wygląda uroczo......
Dochodzimy do małej plaży - tu Eryk chce się pobawić falami. Potem oszukujemy knajpy w której podobno są najlepsze ryby w całej Portugalii ........ niestety nie udaje nam się jej odnaleźć - decydujemy się jeść w innym mieście