Po wczorajszej wyprawie w Tatry Wysokie czas na coś relaksującego. W składzie 7-osobowym wybieramy się na świąteczne moczenie w gorących źródłach w całości na odkrytym terenie.
Relaks 100%, wrażenia prawie jak na Islandii (choć śmialiśmy się, że tam latem było dużo zimniej niż u nas w zimie w tatrach !)
Brawa dla mojej mamy, która pierwszy raz w życiu odważyła się na kąpiel w odkrytych basenach zimą ....... wygląda na to, że życie zaczyna się po 70-tce !
Polecam to miejsce :
http://www.goracypotok.pl/
2 ostatnie zdjęcia zaczerpnięte ze strony obiektu (nie chciałam wnosić aparatu na teren basenów)