Gratulacje wędrują do mamaMa .......... na razie gratulacje .....a potem mam nadzieję, że i jakaś niespodzianka z podróży !!!
Genek pytał jakie widzimy zagrożenia ?
otóż wyjaśniam :
- Turcy nie lubią się z Ormianami - granica praktycznie nie istnieje (to pewnie historyczne zaszłości o których ostatnio głośno się zrobiło)
- Azerowie nienawidzą się ( i nawet ostatnio jakoś bardziej tłuką) z Ormianami o Górny Karabach, ale na stronie Msz-tu praktycznie połowa Armenii jest odradzana turystom ...... granica przebiega tam na wschodzie w co najmniej idiotyczny sposób........wystarczy przyjrzeć się mapie
- Gruzini nie znoszą się z Rosjanami - Osetia południowa została wydarta Gruzji - można się do niej dostać tylko od strony północnej ....... wiem ze sprawdzonych informacji, że szlaki które planujemy przejść są pełne wojska i zawsze musimy mieć przy sobie paszporty.
- jeśli ktoś był wcześniej w Armenii, apotem tak jak my planuje Azerbejdżan - na pewno będzie dokładnie sprawdzany i wypytywany - niemile są widziane pamiątki z Armenii, mapy i przewodniki, a generalnie to należy im powiedzieć , że Armenia strasznie brzydka jest !
- na granicy Azerskiej strzela się do każdego kto nielegalnie ją przekroczy - my oczywiście nielegalnie nie planujemy, ale jednak ......... ostrożności nigdy dość
A tak ogólnie to pewnie jest super spokojnie i bezpiecznie, ale region jest tak dziwny i pogmatwany, że nie wiadomo co komu i kiedy do łba strzeli ............... znając jednak nasze szczęście - zawsze się coś złego dzieje dopiero po naszym wyjeździe - oby więc tak było i tym razem !
W załączniku zdjęcie aktualnych ostrzeżeń - może na wyrost ......oby .......