Lądujemy o czasie, z lotniska do centrum jedziemy autobusem .......... potem kawałek na piechotkę do hoteliku/hostelu w samym centrum , 10m od słynnej ulicy LaRambla ...........
Chwilę później już wszyscy meldują się na dole, aby udać się do jakiejś fajnej knajpki cos zjeść..........
Nasyceni, zadowoleni idziemy jeszcze przywitać się z miastem i z morzem ............
I wrażenie ......... ciekawie, ale niesamowite tłumy