Zanim dotrzemy do kolejnego punktu dzisiejszego programu, podjeżdżamy metrem pod wyjątkowo ciekawy i wart obejrzenia obiekt .
To szpital św. Pawła .......... troszkę się pogubiliśmy, bo mąż z synem wsiedli do jednego metra, my do innego .........ale docelowo, choć z opóźnieniem wszyscy dotarli do celu :-)
Budynek szpitala to jeden z najważniejszych przedstawicieli katalońskiej secesji.
Początki placówki sięgają roku 1401, kiedy połączono sześć istniejących wówczas szpitali. Nazwano go wówczas Szpitalem św. Krzyża. Pod koniec XIX wieku znaczny rozwój miasta oraz postępy w medycynie sprawiły, że konieczne stało się rozbudowanie szpitala. Budowa rozpoczęła się w 1902 i trwała 18 lat. Wreszcie w 1930 udało się ukończyć inwestycję.
W 1997 szpital znalazł się na liście światowego dziedzictwa UNESCO.
Wstęp do środka jest płatny (koszt około 14euro) , ale ze względu na ograniczony czas (bo kolejna rezerwacja) nie wchodziliśmy.........choć szkoda .
Zjedliśmy za to naprzeciwko szpitala przepyszny (i wyjątkowo tani jak na Barcelonę) obiad w chińskiej knajpce.