Już dopływając do zatoki w której znajduje się Budva i nasza marina słychać dudnienie głośnej muzyki dobiegające niemalże ze wszystkich stron. To nie wróży dobrze, załoga częściowo totalnie wykończona marzy tylko o położeniu się ......... ale czy w takich warunkach da się pospać ?
Port jest ogromny, tu trzeba się zapowiedzieć wpływając i ktoś oczekuje na pomoście na odebranie cumy. Marina znajduje się tuż przy bramie prowadzącej na Stare Miasto, nowa Budva zaczyna się kawałek dalej na wschód - to ogromne hotele, kasyna, lunapark ...... wielkie dyskoteki na wybrzeżu ........ przekraczając mury Starówki wcale nie poczujemy oddechu, tłumy głównie młodych ludzi, dyskoteki w kilku zaułkach ........ ( typowa turystyka przypominająca Ibizę) ......
Gdyby nie to było by tu przepięknie, wąskie kamienne uliczki są bardzo klimatyczne i urocze .........
Zdjęcia na szczęście nie oddają odgłosów ....... mały spacer po uliczkach i czas na sen ( w stoperach ) po wyczerpującym dniu ......