Wiele miesięcy upłynęło od naszej podróży "majówkowej" do zielonej krainy, ale lepiej późno , niż wcale.
Oto małe podsumowanie :
IRLANDIA kontra IRLANDIA PÓŁNOCNA :
- oczarowały nas krajobrazowo, ilością zieleni, sympatycznymi ludźmi.
- rozczarowała nas stolica Irlandii - Dublin (gdzieś tam wyobrażaliśmy sobie, że jest ciekawsza architektonicznie, czystsza), niestety nie jest , dodatkowo obraz miasta zepsuły nam wszechobecne roboty drogowe ........
- ceny wysokie, ale już nie ma tak drastycznych różnic jak te 25 lat temu kiedy odwiedziliśmy Wielką Brytanię po raz pierwszy.
- kompletnym zaskoczeniem była dla nas Irlandia Północna - jest niesamowicie ciekawa, z bajecznymi krajobrazami (ciekawsza i piękniejsza do Irlandii (tej północnej części którą widzieliśmy) . Również Belfast kojarzony z zamachami (trwającymi od 1969 roku do 2005 roku) teraz prezentuje się jak nowoczesne , uporządkowane miasto (ciekawsze i piękniejsze od Dublina)
Generalnie spędziliśmy w tym rejonie świata za mało czasu, aby móc pisać jakiekolwiek podsumowanie, to tylko nasza całkowicie subiektywna ocena na tzw. "pierwszy rzut oka"