ŻAL - jak zawsze kiedy kończy się coś miłego. Jutro już definitywnie wcześnie rano wyjeżdżamy do kraju - urlop i tak przedłużył sie niezaplanowanie.
Po spakowaniu manatków wybieramy się jeszcze na ostatni spacer w jeszcze jeden rejon Embach, gdzie jeszcze nie byliśmy - pa, pa piękne Alpy Salzburskie !!!!