Góra tak bliska, ze zawsze odkładana na odległą przyszłość....tzn byłam na niej wiele razy, ale nie na szczycie, bo po co włazić na coś z czego niec nie widac ?
to się jednak zmienia, znalazł sie inwestor, który wybuduje tu koljną stację narciarską (2 krzesełka, w tym jedno nad Popradem). na chwilę obecną jest tu tylko zrobiona wycinka - kolejne protesty ekologów wstrzymały prace....cóz - jestem przeciwna niszczeniu przyrody, ale te tereny musza s9ie rozwijac.....ludzie nie szukają dziczy (a szkoda), ale rozrywek :-)
Tak czy inaczej, z czystej ciekawości chciałam zobaczyć jak wygląda teraz sytuacja i jaka trasa czeka na naszą narciarską rodzinkę w przyszłości. Do Sącza przyjechałam już tydzień temu, ale z taką ilością pracy, że dopiero dziasiaj udało sie wyrawac na jakąś sensowną wyprawę.
Kicarz (704m n.p.m.) zaliczony !!! choć szlak do góry bwcale nie jest łatwy i kondycyjnie mogą co poniektórzy mieć z tym kłopot.
Na szczycie znajduje się przekaźnik - pierwszy raz w zyciu coś takiego mi się zdarzyło - kamera po prostu przestała działać....im dalej od szczytu zdjęcia były coraz lepsze - o co to chodzi?
Mieliśmy zejść zielonym szlakiem na lewo, ale jakośc dziwnie pokierował nas do Łomnicy. Nie ma tego złogo co by na dobre nie wyszło - z takim zbiorem prawdziwków już dawno z żadnego lasu nie wyszłam !!!
A do tego widoki.....łączki, laski - istna sielanka.........nareszcie odpoczęłam....