Lot do Dubaju trwał około 5,5 godziny...........tyle samo zajmuje dojazd do Warszawy od nas (paranoja)........
Lotnisko zaskakuje swoim ogromem i ruchem jaki tu panuje. Klimatyzacja sprawia, ze nie odczuwamy fali gorąca. Jest klinicznie czysto, pachnąco, przepych bije po oczach, ale nie ma tu przepychu a'la Ludwik IV, ale jest prostota i elegancja.
Mamy prawie 5 godzin na przesiadkę więc jest czas na obejście niemal wszystkich zakątków lotniska.
Jesteśmy tylko mocno roczarowani, że nie ma żadnego tarasu widokowego, tak bardzo chcialiśmy choć z daleka zobaczyć serce Dubaju ( z samolotu było widać, ale zbyt daleko i nie najlepiej )..........
Jest za to pierwsze zetknięcie z mieszanką kulturową - mamy tu przegląd wszytkich ras i narodowości - uwielbiam poczuć tą atmosferę - ten świat nagle robi się taki mały i swojski :-)))