Szczęsliwie lądujemy.........., alez to wszystko szybko idzie.
Wychodzimy rękawem do terminala i doznajemy szoku - budynek moze nie tak piękny jak te w Dubaju i w KL, ale jaka tu kliniczna czystość.......na podłodze wykładzina czystrza niż u nas w domu...........jakim cudem ja się pytam ?
Szybkie przejście przez wszystkie odprawy, odebranie bagaży i do taksówki.......
I tu akurat miły akcent - za taksówkę zapłaciliśmy tyle co Malezji za podobna odległość.....może jednak nie będzie tak źle i jakoś przetrwamy :-)))