Wyczytałam wcześniej, ze na pokazy nocne na Sentosie trzeba się koniecznie wybrać, ale to co zobaczyliśmy przeszło nasze najśmielsze oczekiwania.......w życiu nie widziałam czegoś piękniejszego.
Cały spektakl (bajka), a w to wplecione: Pokazy świateł, sztucznych ogni, muzyka, hologramy na niebie (na rozpylonej wcześniej mgle), a to wszystko na morzu w zatoce przy kilkutysięcznej widowni......
Tego się nie da opowiedzieć, opisać, to trzeba zobaczyć.........
Spektakl trwał godzinę, następne pokazy są w przeciwległej zatoce za kolejną godzinę, jedziemy wiec na nie kolejką........, ale tu rozczarownie - mają awarię i show dzisiaj odwołany....może to i dobrze, jesteśmy już tak zmęczeni, a głowy mamy tak pełne wrażeń, że na dzisiaj wystaczy :-)))
Na Sentosie spędziliśmy prawie pół doby - zaliczyliśmy i zobaczyliśmy tylko 1/3 tego co wyspa oferuje..........
teraz rozumiem te pakiety kilkudniowe, które tu można wykupić .........