Jako była kolonia angielska Singapur także musiał mieć swoje koło - a skoro musiał - to ich koło z założenia musiało być największe i najnowocześniejsze. Ukończona konstrukcja tego cudu techniki w 2008 roku o wysokości .....165m !!!......do dzisiaj robi ogromne wrażenie.
Pełne koło zajmuje 30 minut - to idealny czas, aby nacieszyć się nieziemskimi widokami.
My jesteśmy pod Flyerem kiedy słońce chyli się ku zachodowi (no dobra - teoretycznie, bo słońca to żeśmy w Singapurze w ogóle nie widzieli) ........ miasto widzimy więc już rozświetlone milinami świateł - bajeczne, jak z innej planety - to cudowne ukoronowanie naszego pobytu w tym niesamowitym mieście - kraju...........
I już chcemy tam wrócić....już tęsknimy :-))))