Tak jak pisałam wędrówek po Opolu będzie ciąg dalszy.......zwiedzam, wędruje, wchodzę w każda dziurę i w każdy zaułek, bo tylko wtedy można obiektywnie ocenić miasto. Tym razem mam miłe towarzystwo koleżanki z roku - zwiedzamy więc razem .
Udaje mi się do końca zwiedzić Muzeum Śląska Opolskiego - niestety kamienica czynszowa, którą miałam w planach jest zamknięta.....ale nic straconego - jeszcze 7 zjazdów :-)))
Pogoda dopisuje, ogródeczki wszystkie wystawione.........żyć nie umierać.