Po obiadku kierujemy swoje kroki w kierunku wody (w końcu ocean jest tu praktycznie wszędzie gdzie się nie zajedzie ;-)
Na nabrzeżu stoi największa architektoniczna atrakcja kraju: filharmonia Harpa .
W 2013 budynek zdobył najważniejszą europejską nagrodę Miesa van der Rohe.
W świetle zachodzącego słońca przypomina ona plaster miodu, ale i bez słońca robi ogromne wrażenie.
Kierując się dalej wzdłuż nabrzeża dochodzimy do kolejnego symbolu Rejkiawiku - pomnika przypominającego łódź wikingów - Solfar.
Obowiązkowa sesja przy łodzi i czas na powrót do hoteliku ......... pierwsze szokujące wrażenie - przez całą noc jest jasno........i jak tu spać ? ....... jutro ruszamy na północ :-)