No to ruszamy - tylko kilkanaście kilometrów dzieli nas już od najdalej wysuniętego skraju Europy........
Po drodze zabieramy parę francuskich autostopowiczów i jedziemy na koniec - końców........
Skraj Europy i Islandii to bajeczna kraina surowych klifów i niezliczonej ilości ptactwa.
Oczywiście nas najbardziej zachwycają urocze maskonury - symbol Islandii...........sa cudowne !
Aby jednak zrobić im zdjęcia trzeba się czołgać do skraju klifu - wiatr wieje z taką siłą i spycha do wody, ze pozycja inna niż pozioma byłaby bardzo niebezpieczna ..........