Klasztor Chor Wirap i Ararat w świetle wschodzącego słońca

6.15 - ruszamy z lotniska ............ kierujemy się na południe do symbolu Armenii, czyli najbardziej znanego i charakterystycznego punktu kraju .......... znanego, oklepanego, ale zarazem najbardziej magicznego miejsca, które na zawsze zapadnie w naszej pamięci ..........

7.15 - stajemy u stóp klasztoru z magiczną górą w tle ......... poranne słońce oświetla wszystkie te niesamowite miejsca - nie dotarł tu jeszcze żaden turysta - jesteśmy sami - tylko my, historia i legenda ..........


Miejsce jest związane z wczesnym okresem państwowości ormiańskiej . Już w 180 r p.n.e. król Artakes I założył w tym miejscu stolicę swojego państwa . Sama stolica została zniszczona przez perskiego króla, a pierwsza kaplicę wzniesiono dopiero w 642 roku.

W Chor Wirap („Głęboki Loch”) przez 13 lat więziony święty Grzegorz Oświeciciel. Grzegorz był sługą ormiańskiego króla Trdata III. Rozpoczął on jako pierwszy nawracanie Ormian na chrześcijaństwo, jednak królowi się to nie spodobało. Wtrącił on swego sługę do Chor Wirap i kazał torturować. Jak głosi legenda, po tym postępku Trdat oszalał a uleczył go dopiero Grzegorz. Król w zamian ochrzcił siebie i swój kraj w 301 r. Armenia była pierwszym państwem, które przyjęło jako swoją religię państwową chrześcijaństwo.
Można zejść obecnie do 7-metrowej piwnicy zamienionej na kaplicę w której kiedyś był więziony Grzegorz. Zejście jednak jest mocno ryzykowne – po stromej drabinie. moje chłopaki schodzą, ja sobie daruję .


Klasztor mieści się u stóp Araratu, czyli masywu wulkanicznego, leżącego w samym sercu Wyżyny Armeńskiej na terytorium Turcji, 32 km od granicy z Armenią i 16 km od granicy z Iranem. Masyw górski składa się z dwóch szczytów: Wielkiego – 5137 m n.p.m. i Małego Araratu 3896 m n.p.m.
Góra znalazła się w granicach Turcji po rzezi Ormian w 1915 roku - Ormianie nadal nie potrafią pogodzić się z jej utratą uznając ja za symbol swego kraju i umieszczają ją w godle .......... znajduje się w strefie zmilitaryzowanej i nie ma możliwości dotarcia do jej stóp od strony Armenii.

Ararat to tez biblijny symbol - wskazana jako miejsce spoczynku Arki Noego po Potopie.

Nie mamy ochoty opuszczać tego magicznego miejsca - jest na prawdę niesamowite ............. ale czas ruszać dalej

Zdjęcia (42)

Komentarze (5)