Jadąc 30km dalej na południe wzdłuż wybrzeża jeziora odnajdujemy kolejny klasztor - to Hajrawank z IXw.
Podobnie jak poprzedni, zbudowany został na wzgórzu z którego roztacza się piękny widok na jezioro. Niestety, wita nas w ty miejscu deszczyk, szybko więc obchodzimy kaplicę, zaglądamy do środka i oglądamy okolicę....
Jadąc wzdłuż wybrzeża widać jak bardzo zaniedbana to okolica, kiedyś w planach miało to być centrum turystyki tego regionu, widać jak powstawały tu wielkie hotele i ośrodki, nigdy nie ukończono ich budowy....teraz stoją opustoszałe, straszą swoim ogromem ...........
nad jeziorem są jakieś plaże i małe ośrodki, ale wszystko wygląda mało zachęcająco i optymistycznie, bieda społeczeństwa odzwierciedla to wszystko ..........to przykre, bo natura na prawdę nie pożałowała tu swoich skarbów .....
Koniec na dzisiaj .......... te 2 godziny odpoczynku niewiele dały, darujemy już sobie kolejne kilkadziesiąt kilometrów do kolejnego klasztoru, bo trzeba jeszcze wrócić........
Powoli zbliża się wieczór , czas odpocząć, jutro też jest dzień !