Lenkoran to niewielkie miasteczko (niecałe 50tys. mieszkańców) położone nad brzegiem morza Kaspijskiego u stóp Gór Tałyskich .
Lata temu była to główna baza turystyki plażowej - niestety po podniesieniu się poziomu morza - zarówno plaża , jak i główna promenada nadmorska zostały zalane . Turystyka odradza się tu, ale widać ile lat świetlnym musi jeszcze upłynąć, aby wyglądało to tak jak trzeba ............
Samo miasteczko wygląda na uśpione, niewiele osób plącze się po ulicach, a mimo, że to szczyt sezonu - z plaży korzystają wyłącznie lokalesi - mam wrażenie, że w całym mieście jesteśmy jedynymi turystami, bo wszyscy przyglądają nam się z zaciekawieniem .............
W Lenkoran jest też niewiele do zwiedzania : ciekawa fortyfikacja/brama na wjeździe do miasta, XVIII w. latarnia morska, są 2 muzea (ale darujemy sobie ) .............i w zasadzie tyle.........
Ponieważ w hotelu dostaliśmy najgorsze śniadanie jakie w życiu ktokolwiek w jakimś hotelu/ośrodku nam zaserwował ......choć to zagłębie owocowo-warzywne na talerzu nie pojawił się nawet plasterek któregoś z nich .........poszliśmy na targ, aby samemu zaserwować sobie jakieś dobroci. Targi w takich miejscach to istny raj, a zarazem lokalny folklor.