Wszystko poszło sprawnie, ale na lotnisku odebrali nam jednak element do kolekcji Eryka
(zbiera scyzoryki z krajów w których był) .......
Próbowaliśmy wcześniej wysłać go pocztą, ale też się nie dało (że to niby niebezpieczne narzędzie ) ....... niestety byliśmy tylko z bagażami podręcznymi więc musiało się to tak skończyć ........
trudno........nie będzie scyzoryka z Hiszpanii
Samo lotnisko jest zatłoczone i kompletnie nieciekawe ...........
czas wracać !!!
Żegnaj Barcelono.........choć może do zobaczenia (jak skończą budować Sagrade Familia) !!!