Belfast - centrum

Parkujemy w okolicy starego miasta - mamy godzinę na obejrzenie choćby kawałka miasta i zjedzenie czegoś obiadowego ........ mało ! stanowczo za mało czasu .......

Zaczynamy od ulicy High Street i kierujemy się do :

ALBERT MEMORIAL CLOCK
To jakby odpowiednik słynnego londyńskiego Big Bena, ten jest mocno przechylony . Został on ukończony w 1869 roku i jest jednym z najbardziej znanych zabytków Belfastu. Wieża była budowana na drewnianych podporach na bagnistym gruncie w wyniku czego odchyliła się o 4 stopy od pionu. Ze względu na ten ruch, niektóre ozdobne elementy na dzwonnicy usunięte w 1924 roku wraz z kamienną baldachim nad posągiem księcia.

SPIRIT OF BELFAST
To w zasadzie pomnik zrobiony z kilku metalowych kół w 2009 roku. Kolorowe oświetlenie ma odzwierciedlać fakturę i lekkość lnu, a metal odzwierciedla siłę i piękno przemysłu stoczniowego, dwa ważne aspekty historii Belfastu. Jest częścią projektu o wartości 16 milionów funtów w, który ma na celu poprawę stanu miasta. Duch Belfastu uzupełnia odnowienie placu Arthura.

VICTORIA SQUARE
Tu wybudowano całkiem zgrabnie wkomponowane centrum handlowe, przykryte pięknym szklanym zadaszeniem. Wstępujemy tu , aby na szybko coś zjeść . Ale jak się okazuje - warto tu zajrzeć nie tylko w tym celu (choć miłośniczką centrów nie jestem - a wręcz przeciwnie ) .........

Mijamy po drodze jeszcze kilka ciekawych obiektów, zaułków ....... generalnie miasto robi troszkę lepsze wrażenie od Dublina.
Ludzie są elegantsi, widać, że to miasto biznesowe ........ w Dublinie miałam wrażenie, że mijają mnie same "oblojdry" ......
Czas leci nieubłaganie, nie ma już czasu, aby dotrzeć do przepięknego obiektu ratusz, czy opery, czy choćby przywitać się z wielką niebieską rybą na nabrzeżu ..........

Czujemy ogromny niedosyt - trzeba tu będzie wrócić ......

Zdjęcia (36)

Komentarze (0)