W miasteczku zostajemy chwilę dłużej, załoga chce zdobyć (znaczy się zwiedzić) twierdzę znajdującą się a samym szczycie starego miasta. Wędrujemy więc ponownie przez uliczki Starego Miasta (bez dziecięcia, bo to nadal odmawia takich wędrówek) ........
W dzień też jest uroczo, radośnie, kolorowo , choć nie ma już muzyki na każdym placu .........
Tak na prawdę w Herceg-Novi twierdze są 3 :
- nadmorska Forte Mare (byliśmy przy wejściu wczoraj wieczorem, ale było tam kino plenerowe, nie dało się wiec wejść)
- twierdza Kanli Kula.
- twierdza Španjola, podobno najbardziej urokliwa, ale trzeba do niej sporo dojść.....
Dzisiaj odwiedzamy Twierdzę Kanli Kula .Wznieśli ją Turcy w XV wieku na litej wapiennej skale, a zwana jest „Krwawą wieżą” gdyż pierwotnie pełniła rolę więzienia. Obecnie twierdzę zaadaptowano na teatr letni, gdzie odbywają się różnego rodzaju przedstawienia i koncerty. Wejście kosztuje 1 EUR. To imponująca budowla , nie wygląd na taką od zewnątrz. Stąd roztaczają się cudowne widoki na Bokę Kotorską, to świetny punkt widokowy.
Niestety, nie czas na długie rozkoszowanie się widokami, dziecię czeka na pokładzie i czas ruszać w dalszy rejs.