Zostawiamy rzeczy w naszym hostelu i pędzimy zobaczyć choćby fragment Starego Miasta. Pogoda nie sprzyja jakiemukolwiek zwiedzaniu, ściana wody i lodówka masakryczna. Prawie zerowa możliwość zrobienia jakiegokolwiek zdjęcia, samo ściągnięcie rękawiczek jest już wielce nieprzyjemne. Prowadzę moich chłopaków przez Bramę Damasceńską, koło której mieszkamy i potem zaułkami do dzielnicy Chrześcijańskiej od której zaczniemy. Tu mieści się najważniejsza budowla i miejsce kultu dla nas Chrześcijan - Bazylika Grobu Świętego.
Bardzo szeroko opisałam bazylikę jak i cała dzielnice tutaj :
http://fotopodroze.eu/jerozolima/stare-miasto/dzielnica-chrzescijanska/
W Świątyni panuje półmrok, nie mamy pojęcia gdzie znajdują się ważne miejsca, idziemy więc za innymi ludźmi. Przed Kaplicą Golgoty, gdzie był wbity krzyż stoi długa kolejka, czekamy i my , potem Kamień Namaszczenia, Kaplica Grobu, Koptów, a na koniec Kaplica odnalezienia Krzyża Świętego - wiele ważnych, niesamowitych miejsc .......szkoda, że nie pozostawionych tak jak wyglądały te 2000 lat temu ..........
Po zwiedzeniu Bazyliki snujemy się zaułkami, szukamy miejsca gdzie można by coś zjeść, ale nie ma nic, absolutnie nic, zimno sprawiło, ze wszystko jest pozamykane, jakieś nieliczne sklepiki i stragany stoją otworem - kompletnie inaczej sobie to Stare Miasto wyobrażałam ..........