Geoblog.pl    BPE    Podróże    1997 - Dania, Szwecja (jachtem po Bałtyku)    Port w Kalmarze
Zwiń mapę
1997
14
wrz

Port w Kalmarze

 
Szwecja
Szwecja, Kalmar
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 993 km
 
"Ziemia, kochana stara ziemia ! Aż ze szczęścia chce mi się brykać..." - jak mówił Tygrysek z "Kubusia Puchatka". Dawno nie czułam się taka szczęśliwa. Całą droge od Bornholmu wiało coraz mocniej, kiedy dopływaliśmy do portu siła wiatru dobiła do 8 !!!
Z dnia na dzień było coraz gorzej, nad Bałtykiem przeszedł istny huragan.
Utkneliśmy w porcie na dobre, czekając na zmniejszenie się siły wiatru.

2 dni później doszła do nas informacja, że zaginął na morzu polski jacht - dokładnie tej wielkości co nasz. Dobrze wiedziałam, ze moja mama takiej informacji spokojnie nie zniesie i faktycznie - będąc wtedy w sanatorium przeszła stan przedzawałowy. Próbowałm się z nią skontaktować, ale w epoce bez komórkowej nie było to takie proste. Po kilku nieudanych próbach, dostałam się sposobem na jakiś uniwersytet i korzystając z czyjegoś komputera wysłałam wiadomość, że jestem bezpieczna i czekamy w porcie.

Te kilka dni spędziłam bardzo miło włócząc się po Kalmarze - wyjątkowo urokliwym miasteczku. Udało mi się obejśc chyba wszystkie dzielnice i zaułki.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (6)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (1)
DODAJ KOMENTARZ
marcin954
marcin954 - 2010-04-20 02:52
Też miałem podobne przygody w epoce przedkomórkowej, że nie mogłem zadzwonić do swoich. Dziś się zastanawiam jak się pozbyć komórki aby mieć spokój...
 
 
BPE
Blanka, Piotr i Eryk czyli podróże naszej rodzinki
zwiedziła 22% świata (44 państwa)
Zasoby: 1794 wpisy1794 4031 komentarzy4031 32579 zdjęć32579 78 plików multimedialnych78
 
Moje podróżewięcej
12.07.2018 - 16.07.2018
 
 
16.05.2018 - 20.05.2018